3W, czyli: nowe wieści, wątpliwości i... wizyta u lekarza



     Coś zaczyna ruszać. W południe dostałam wiadomość, że konsultantka APIA sprawdziła moją aplikację. Musiałam coś dopisać i nanieść jakieś drobne poprawki typu "I would" zamiast "I'd". Mam nadzieję, że teraz nie będę musiała czekać na odpowiedź tak długo jak ostatnio i że wkrótce uda nam się umówić na interview. Nadal mam jednak wątpliwości związane z APIA i rozważam zmianę agencji, bo boję się tego, że za każdym razem przyjdzie mi czekać na kontakt z ich strony przez stosunkowo długi czas. Teraz nie ma to jakichś poważnych konsekwencji, ale będąc w USA może być różnie.

Dzisiaj miałam także wizytę u lekarza. Ta pani doktor jest jedyną osobą, która zgodziła się uzupełnić medical form, czyli deklarację medyczną w języku angielskim dotyczącą mojego obecnego stanu zdrowia i przebytych chorób. No więc: wchodzę sobie dzisiaj do jej gabinetu, pokazuję dokumenty i... pani doktor stwierdza, że dzisiaj przyjęła dużą liczbę pacjentów i nie czuje się na siłach, żeby uzupełniać jakieś dokumenty. Odwróciła się, zadzwoniła do rejestracji i kazała im zapisać mnie na jutro. Na początku myślałam, że to żart, ale nie. Naprawdę muszę iść jutro jeszcze raz z tymi samymi dokumentami. Oby tym razem poszło lepiej niż dzisiaj.
3W, czyli: nowe wieści, wątpliwości i... wizyta u lekarza 3W, czyli: nowe wieści, wątpliwości i... wizyta u lekarza Reviewed by Tsavo on 9/01/2015 Rating: 5

Brak komentarzy:

Obsługiwane przez usługę Blogger.