Match 3! - San Francisco

     Rano zobaczyłam, że mam nieodebrane połączenie od jakiegoś dziwnego numeru zaczynającego się na 9. Przeczucie podpowiadało mi, że dzwoniła do mnie jakaś HF. I chyba się nie myliłam, bo w nocy na moim profilu pojawiła się nowa rodzina!

Lokalizacja: okolice San Francisco, ponad 30 000 mieszkańców
Rodzice: samotna mama - doradca
Dzieci: dziewczynka - 12 lat, dziewczynka - 11 lat, chłopiec - 7 lat
Zwierzaki: pies


HM pisze, że dzieci bardzo lubią się uczyć i że są ze sobą bardzo zżyci. Widać to zresztą po sposobie w jaki opisuje swoją rodzinę. Dodatkowo dzieciaki uwielbiają jazdę konną i siatkówkę - zupełnie jak ja! Jak wyglądałby mój plan dnia? Pracowałabym raczej od 6 do 9 a potem od 14:00 do 20:00, ale to byłoby jeszcze do ustalenia. Do moich obowiązków należałoby głównie przygotowywanie posiłków dla dzieci, spędzanie z nimi czasu i podwożenie ich w różne miejsca. Czasem mają jazdę konną w weekend, więc wtedy też miałabym ich zawieźć. Dodatkowo HM pisze, że przynajmniej 2 razy w roku wyjeżdżają na wakacje.
Jeśli chodzi o okolicę, to miałabym 30 minut drogi do San Francisco i godzinę nad ocean.
Na zdjęciach wydają się przesympatyczni, ciągle uśmiechnięci, a dziewczynki to chyba najpiękniejsze laski jakie widziałam w życiu :-D.

Od rana podśpiewuję sobie: "if yooou'reee goooing to Saaan Fraaanciscooo" :-D.
Ach, siatkówka, jazda konna, gotowanie i Kalifornia. Dla mnie brzmi idealnie! Nie chcę zapeszać, ale bardzo chciałabym, żeby to był mój perfect match.