Przeprowadzka na wschodnie wybrzeże

     Stało się. Kończy się mój ostatni tydzień w Kalifornii. Bardzo żałuję, że nie mogę zostać tutaj dłużej, ale niestety współpraca z moja obecna host rodzina nie przebiegała pomyślnie. To zdecydowanie nie było to, czego szukałam. Życzę im jednak wszystkiego dobrego i mam nadzieję, że kolejna au pair z Czech, która przylatuje tutaj za miesiac świetnie odnajdzie się w tym domu.
Ja natomiast już teraz tęsknię za wszystkim tym, co tutaj zostawiam. Znajomych najchętniej zabrałabym ze soba. Swoja droga sa wspaniali. Gdy powiedziałam, że wracam do Polski, usłyszałam: "kiedy? Lecę z Toba! Przecież nie potrzebuję wizy, a poza tym, będzie to okazja, żeby w końcu zobaczyć Europę".

Do ostatniej chwili nie wiedziałam, która rodzinę wybrać. Miałam na swoim profilu 3 rodziny z Teksasu, jedna ze stanu Georgia, 2 z Kolorado. Tak bardzo chcialam tutaj zostać, że do ostatniej chwili liczyłam, że znajdę nowy dom gdzieś w Kalifornii. Prawie się udało.

Dzisiaj napisała do mnie rodzina z Los Angeles mieszkajaca tuż nad oceanem, z trójka dzieci. Brzmi nieźle? Tak, wiem. Jednak po rozmowie telefonicznej doszłam do wniosku, że nie zniosłabym mieszkania z nimi. Brak samochodu, Hindusi, wegetarianie, curfew o 21:30 i dwie dziewczyny, które mieszkajac z nimi zdecydowały się na zmianę rodziny. To mnie skutecznie zniechęciło.

Zdecydowałam jednak, że chcę zamieszkać z rodzina z Annapolis. To miasteczko znajduje się pół godziny drogi od Waszyngtonu i 3 godziny od Nowego Jorku. Rodzina ma jedno pięcioletnie dziecko. Nie będę mieć zbyt wiele obowiazków i wydaje mi się, że host mama widzi we mnie bardziej koleżankę niż kogoś, kto będzie dla niej pracował. Miasteczko podobno jest bardzo ładne pomimo tego, że bardzo różni się od tych z Kalifornii. Nie będziemy jednak spędzać w nim czasu non stop. Hości maja drugi dom przy plaży, więc cieplejsze miesiace czekaja mnie właśnie tym. Jestem podekscytowana, bo dość często będę z nimi podróżować. I w ten oto sposób na kwiecień planuja wycieczkę do Meksyku, na która mnie zabieraja.

Będę bardzo tęsknić za Kalifornia i przypuszczam, że niedługo tutaj wrócę (choćby na weekend). Mam jednak nadzieję, że szybko odnajdę się w nowym miejscu i że nie będę żałować swojej decyzji :-).





Przeprowadzka na wschodnie wybrzeże Przeprowadzka na wschodnie wybrzeże Reviewed by Tsavo on 2/25/2016 Rating: 5

4 komentarze:

  1. Zapowiada się ciekawie. Czekam niecierpliwie na ciąg dalszy :)

    OdpowiedzUsuń
  2. a ja czekałam na Ciebie w PL. EHHH... :(

    OdpowiedzUsuń
  3. Przeczytałam twój wątek na vinted i dodaje blog do obserwowanych. Moja kuzynka mając 18 lat też wyjechała do Stanów jako Au pair - traktowali ją jak członka rodziny i też odwiedziła z nimi kilka ciekawych miejsc. :) Powodzenia i trzymam kciuki :)

    OdpowiedzUsuń

Obsługiwane przez usługę Blogger.